Dzisiaj, postanowiłam opisać, bardzo lubiany przeze mnie krzew (a właściwie drzewo; gdyż pokrywa je kora i może dochodzić do kilku mt wysokości ) a mianowicie Laur.
Liść laurowy (Laurus Nobilis), wywodzi się z rodziny wawrzynowatych (lauraceae) i pochodzi z terenów śródziemnomorskich. Rośnie u nas (Italia) prawie w każdym ogrodzie i charakteryzuje się pięknym zapachem . Oprócz tego, że zachowuje zawsze swój zielony kolor, jest także bardzo przydatny dla zdrowia.
W Grecji, był uważany za symbol zwycięstwa i do tej pory, wieniec z niego upleciony, zakłada się na głowę w dniu obrony pracy magisterskiej.
Podobno, oddala złe siły i wszystko to, co negatywne.
Do jego największych zalet, należy bardzo duży ładunek witamin: A, z grupy B, oraz C. Jest bardzo bogaty w sole mineralne a w szczególności w potas, wapń , magnez, kwas foliowy, cynk, selen, żelazo.
Liść laurowy, stymuluje apetyt, ale pomaga też na problemy trawienne, ból żołądka i biegunkę.
Jest złotym środkiem w przypadku bezsenności , zaburzeń na tle nerwowym , w stresie, oraz podczas bolesnych miesiączek .
Wspaniale działa przy mokrym kaszlu , zapaleniu oskrzeli i migrenie (można stosować gorące okłady na piersi).
Jego niezastąpione działanie, odkryto w przypadku reumatyzmu , bólu stawów , artretyzmu.
Zawartość witaminy A, bardzo dobrze działa na wzrok; witaminy C, na cały układ immunologiczny (oraz przeciwbakteryjnie i antyseptycznie) a witamin z grupy B, na przemianę materii i ciśnienie krwi.
Odkryto także , iż liście laurowe pomagają w leczeniu zapalenia zatok, wszelkich zapaleń w obrębie jamy ustnej, oraz w przypadku nieświeżego oddechu.
Nadają piękny, jedwabny połysk naszym włosom (dodając do szamponu troszeczkę zimnego naparu z liści laurowych), pomagają w walce z łupieżem i fantastycznie zmiękczają stopy!
Jest bardzo pomocny w cukrzycy, gdyż reguluje poziom cukru we krwi.
Działa antybakteryjnie i antyseptycznie.
Rozkładając w pomieszczeniu suche liście laurowe (także w meblach kuchennych) na pewno pozbędziemy się insektów , gdyż zapach liści , działa na nie odstraszająco.
Muszę jednak ostrzec, iż nie można absolutnie nadużywać naparu z tej rośliny a w szczególności, jeśli istnieją takie przeciwskazania jak ciąża , karmienie piersią , alergie. Nie należy też stosować go u dzieci.
Oczywiście, artykuł ten, nie jest poradą medyczną, lecz spisem starych receptur, przekazywanych z pokolenia na pokolenie .
Do sporządzenia naparu, potrzebujemy 4/5 liści laurowych, oraz garnuszka wody. Gotujemy liście, przez około pięć minut a następnie zakrywamy pokrywką i pozostawiamy do wystudzenia.
Do naparu, można dodać też otartą skórkę z cytryny ( zagotować ją razem z liśćmi ). Podobno , picie tego napoju na czczo, zaraz po przebudzeniu , działa fantastycznie na cały nasz organizm! 😊
Za błędy przepraszam. Staram się jak mogę 😊. Wyjechałam, gdy byłam “mała” i od 25 nie używam języka polskiego ale pozostał we mnie wielki sentyment do kraju ….. Serdecznie pozdrawiam!
(UWAGA: Wszystkie artykuły, zamieszczone na blogu mają charakter zwykłych definicji i oparte są na ogólnodostępnych wiadomościach zawartych w encyklopediach i materiałach naukowych. Wszystkie opisane informacje, nie stanowią porady medycznej i mogą być niedokładne . Treści, przedstawione są wyłącznie w celach ilustracyjnych i nie zastępują w żaden sposób porady lekarskiej).
Me: https://www.instagram.com/anita.j.valerio/
(*immagine utilizzata proviene da pixabay)