
Gaslighting, to technika manipulacji umysłem.
Jej nazwę, zaczerpnięto od tytułu sztuki teatralnej z 1938 roku „Gas Light” „, na podstawie której w 1940 roku nakręcono film Alfreda Hitchcocka „Rebeka”. Trama , opowiada o powolnym doprowadzeniu głównej bohaterki do obłędu , przy zastosowaniu metod manipulacji .
Wykorzystując światło lamp gazowych – stopniowo przyciemniając płomień – mąż, utwierdza żonę w coraz większym przekonaniu, iż jej umysł, zaczyna szwankować . Codzienne wmawianie i napawanie wątpliwościami, doprowadza Rebekę, do prawdziwego szaleństwa.
Gaslighter, potrafi tak doskonale manipulować umysłem drugiej osoby, iż zaczyna ona wierzyć, że to właśnie z jej świadomością dzieje się coś niedobrego. Zaszczepia on, coraz to większe wątpliwości, zabijając przy tym pewniki i zacierając granice bezpieczeństwa . Doprowadza, do strasznego prania mózgu, po którym ofiara, nie jest w stanie normalnie funkcjonować . Powoli , nabiera ona coraz to większego przekonania o własnej mizerności i winie. Z czasem, zaczyna traktować oprawcę, jako swoistego rodzaju wybawcę , jedyną osobę, godną zaufania .
Gaslighter, codziennymi „porcjami” manipulacji, anuluje w ofierze możliwość podejmowania decyzji i samodzielności w ocenie sytuacji.
Rozpoznajemy trzy kategorie gaslightera :
1. Typ fascynujący ; i zarazem najbardziej niebezpieczny. Potrafi doskonale dozować miłość i okresy absolutnej ciszy, wywołując w partnerce, prawdziwą burzę emocji i dezorientację.
2. Dobry chłopak; pozornie wielki altruista, lecz właściwie perfidny egoista, patrzący na wszystko, pod pryzmatem własnych potrzeb.
3. Intymidator; typ najbardziej bezpośredni, potrafiący z wielkim sarkazmem przeprowadzać ataki werbalne.
Gaslighter, dąży do zdominowania ofiary i doprowadzenia jej do uzależnienia psychicznego i fizycznego. Pragnie anulować ją pod względem autonomii i odpowiedzialności .
Wyodrębniono trzy fazy zachowań gaslightera:
A). Zniekształcenie w komunikacji.
W tej fazie , ofiara nie potrafi zrozumieć zachowania oprawcy. Naprzemienne okresy ciszy i dialogów, prowadzą do psychicznej dezorientacji.
B). Próba obrony.
Ofiara, za wszelką cenę stara się udowodnić „katowi”, iż jej zachowanie jest normalne . Próbuje przekonać go, że racja leży po jej stronie.
C). Depresja.
W ostatniej fazie, ofiara popada w stan głębokiej depresji, tym samym godząc się z własnym losem i z opinią gaslightera. Zaczyna wierzyć we własne szaleństwo. Staje się niesamowicie przewrażliwiona, niepewna siebie i całkowicie uzależniona . Poddaje się ciągłym manipulacjom oprawcy a nawet utwierdza się w przekonaniu, iż jest on jej jedyną ostoją . W jej oczach, nabiera on cech dobroci i zostaje wyidealizowany.
W 2005 roku Martha Stout orzekła, iż każdy socjopata,posiada cechy gaslightera.
Jak rozpoznać, czy poddano nas procesowi gaslighteru:
1/. Częste wypowiadanie zdań typu:
– „jesteś beznadziejna”,
– „jesteś niczego nie warta”,
– „jesteś głupia”,
– „nic sobą nie reprezentujesz „,
– „beze mnie byłabyś niczym”,
– „tylko ja mogę być z tobą”,
– „jesteś w opłakanym stanie”,
– „jesteś brzydka ” itd itd.
(Odsyłam was do obejrzenia filmu lub przeczytania książki : „Dziewczyna z pociągu „. )
2/. Kłamstwa
Coraz częstsze kłamstwa i naginanie prawdy to zachowania, które w bardzo szybkim czasie, prowadzą do zaszczepienia wątpliwości i prowokują w ofierze wyrzuty sumienia.
3/. Fałszywa ofiara
Socjopata-gaslighter, coraz częściej oskarża ofiarę wmawiając jej , iż to on jest poszkodowany i że przez nią, jego zachowanie jest takie a nie inne. Wszystkie , nawet najbardziej banalne wybory, stają się prawdziwym dramatem .
Cała ta manipulacja psychologiczna w bardzo szybkim czasie, wywołuje w ofierze stanu paradoksu. Z kata , oprawca przeobraża się w wyidealizowanego, pełnego miłości kochanka. W osobie manipulowanej, zatraca się granica – prawda / fałsz. Nie prosi ona o pomoc , gdyż nie wie, że jej potrzebuje. Utwierdza się w przekonaniu, iż to ona jest nieadekwatna i że faktycznie cierpi na zaburzenia psychiczne .
Za błędy przepraszam. Staram się jak mogę 😊. Wyjechałam, gdy byłam “mała” i od 25 nie używam języka polskiego ale pozostał we mnie wielki sentyment do kraju ….. Serdecznie pozdrawiam!
(UWAGA: Wszystkie artykuły, zamieszczone na blogu mają charakter zwykłych definicji i oparte są na ogólnodostępnych wiadomościach zawartych w encyklopediach i materiałach naukowych. Wszystkie opisane informacje, nie stanowią porady medycznej i mogą być niedokładne . Treści, przedstawione są wyłącznie w celach ilustracyjnych i nie zastępują w żaden sposób porady lekarskiej).
Instagram: https://www.instagram.com/anita.j.valerio/
(*Zamieszczone zdjęcie pochodzi z Pixabay)
Patrząc na niektóre komentarze wręcz zastanawiam się czy to nie sprawca przemocy się żali próbując uzyskać u kogoś pocieszenie (nie mylić ze wsparciem). Dlaczego to piszę: bo po właśnie złym traktowaniu mam napady lęku czy wręcz paniki, kiedy uchwycę, że ktoś stosuje jakiś z jego schematów. Mam też, gdy dostrzegę, że ktoś miał podobne przeżycia do mnie, ale obie kwestie wywołują u mnie inne poszczególne objawy somatyczne.
Też uważam, że jeśli ktoś się cieszy, że ex partner/ka po rzuceniu w/w ex partnera/ki i braku umożliwienia mu/jej ze sobą rozmowy ma depresję (prawdziwą, nie „doła” czy stany depresyjne), może być, w tym nieuświadomionym, sprawcą przemocy.