Czy czarny kot przynosi pecha?

Czy czarny kot przynosi pecha? Setki razy zadajemy sobie to pytanie. Osobiście nie wierzę  w zabobony, lecz nieustannie spotykam ludzi, ktorych na widok czarnego kota paraliżuje strach. Niektórzy czekają, aż drogę po której przebiegł czarny kot „przetnie” jakaś osoba lub samochód (głęboko wierząc, iż ten „magiczny rytuał” odwróci nieuchronnego pecha). Inni zawracają, totalnie zmieniając kierunek. Obserwując te zachowania, postanowiłam  przestudiować  ten dziwny temat.

Świat, przepełniony jest wszelakimi magicznymi wierzeniami. Bardzo mocno są one zakorzenione w krajach Ameryki Południowej i Afryki. Aczkolwiek, także Europa ma swoje „ciemne strony” (np. malocchio we Włoszech). Ale do rzeczy…

W czasach starożytnych a dokładnie w starożytnym Egipcie, czarny kot był uważany za święte zwierzę i z tego też powodu był starannie chroniony. Egipcjanie wierzyli, iż przynosi on wielkie szczęście! Wiarę tą Egipcjanie opierali na wizerunku bogini Bastet; kobiecie z głową kota. Czarne koty występowały nawet w roli strażników  przy wejściach do piramid. Do tej pory można tam zakupić czarne figurki kota, uważane za talizmany. Dlaczegoż wiec w europejskich krajach zwykło się oskarżać to zwierzę o przynoszenie pecha i nieszczęść?

Winę za takie skojarzenie ponosi germańska bogini płodności i urodzajów Freja. Za czasów chrystianizacji, kościół przypisał jej role wiedźmy  i oskarżył o rozpustę. Jako że na ziemię przybywała ona w powozie ciągniętym przez dwa czarne koty, automatycznie zwierzęta te, zyskały sobie złą sławę. W średniowieczu podczas polowań na czarownice (inkwizycja), kotu przypisano czarne i tajemne moce. Sądzono, iż koty pełniły role łączników ze światem nadprzyrodzonym. Niejednokrotnie twierdzono, iż czarownice potrafiły przeistaczać się w czarne koty, by  w ten sposób móc niepostrzeżenie „rzucać klątwy” na ludzi. Od tamtej pory, szczególnie na wsiach, kota zaczęto traktować jako zapowiedź nieszczęścia i ogromnego pecha.

Sami więc widzicie, jak zwykłe, banalne i zacofane połączenie elementów a w tym przypadku czarnego kota z czarownicami, wywarło wpływ na psychikę  ludzi we wszystkich epokach; od średniowiecza po dzisiejsze czasy.

Lecz na szczęście przesąd posiada też druga stronę medalu, czyli pozytywne spojrzenie na tego zwierzaka. Jeżeli ktoś z was pasjonuje się energią  i bioenergią doskonale wie, iż czarne koty obdarzone są  bardzo wysokim polem energetycznym. Podobno, pole to jest w stanie odbijać wszelakiego rodzaju przekleństwa i „uroki”. Koty zgodnie a tą teorią, potrafią doskonale odmienić energię całego mieszkania, wiec ktokolwiek posiada je w domu, może być pewien że dobra passa go nie opuści. Ich wysoko rozwinięty szósty zmysł, działa jak prawdziwy magnez. Potrafią fantastyczne wyczuć chorobę w organizmie człowieka i zazwyczaj kładą się na takim chorym miejscu. Warto w takim razie obserwować zachowanie naszych czworonogich przyjaciół. Nie warto zawracać z drogi gdy je na niej spotkamy, lecz należy  pogłaskać i naładować ciało pozytywną energią a przy okazji „usunąć” wszystko to co negatywne wewnątrz nas! 🙂

Pamiętajmy, że zwierzęta to nasi przyjaciele, nie przypisujmy im negatywnych mocy! Nie żyjemy przecież w średniowieczu!

Za błędy przepraszam. Staram się jak mogę 😊. Wyjechałam, gdy byłam “mała” i od 25 nie używam języka polskiego ale pozostał we mnie wielki sentyment do kraju ….. Serdecznie pozdrawiam!

(UWAGA: Wszystkie artykuły, zamieszczone na blogu mają charakter zwykłych definicji i oparte są na ogólnodostępnych wiadomościach zawartych w encyklopediach i materiałach naukowych. Wszystkie opisane informacje, nie stanowią porady medycznej i mogą być niedokładne . Treści, przedstawione są wyłącznie w celach ilustracyjnych i nie zastępują w żaden sposób porady lekarskiej).

Me: https://www.instagram.com/anita.j.valerio/

(*Zamieszczone zdjęcie pochodzi z Pinterest:https://www.pinterest.it/pin/776659898254270661/ )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *