Niegdyś istniało pokolenie dzieci kwiatów, miłośników rock and rolla i punk rocka, obecnie wykształcił się nowy trend – pokolenie dmuchanych lalek. (botox) Myślę, trend najgorszy z możliwych. Troska o urodę, kondycję zarówno fizyczną jak i umysłową jest wielką ludzką zaletą. Aczkolwiek fanatyzm do niczego dobrego nie prowadzi. Powstało tysiące klinik chirurgi plastycznej, miliony gabinetów estetycznych i wszelakiego rodzaju salonów urody. Kobiety (i mężczyźni) nagminnie korzystają z usług lekarzy o nierzadko wątpliwej reputacji, wstrzykując sobie różnego rodzaju dziwne preparaty. Gdyby zabiegi te, naprawdę pomagały w poprawianiu urody, nikt nie przedstawiałby najmniejszej nawet obiekcji. Lecz niestety, ulice i telewizję zalały masy dziwnych napompowanych „obiektów ” na których „twarzach” odczytać można zawsze ten sam grymas. Silikon, wylewa się nawet z uszu. Wielkie wydęte usta, kocie malutkie oczy, chomicze policzki (bardzo przepraszam wszystkie chomiki za to dosadne porównanie). Wszyscy miłośnicy obstrzykiwania są tacy sami. Identyczne rysy i standardowa okropność. Zastanawia mnie jedno, czy ludzie ci nie widzą w lustrze własnego odbicia? Czy chemiczne substancje nie deformują przypadkiem jakichś receptorów w mózgu? Nie możliwa wydaje się taka tragiczna autodestrukcja – na własne zresztą żądanie. A co z konsekwencjami? Ryzyko utraty zdrowia i życia. I wszystko po to, by wyglądać jak silikonowa mumia. Czyż nie lepiej posiadać defekty i cieszyć się oznakami upływu czasu? Jak zdrowy na umyśle facet, może mieć przy swoim boku przekształconą w monstrum kobietę? Czy w takim przypadku nie lepiej zakupić dmuchaną lalkę w pobliskim sex shopie? Jestem absolutnie ZA wszelkiego rodzaju korektami, lecz w celu upiększenia a nie w celu oszpecenia na własne życzenie. Ostatnio oglądałam wywiad z pewną polską „gwiazdą „, która uparcie twierdzi, iż jest całkowicie naturalna. Wyglądu jej twarzy, nie jestem w stanie opisać nawet używając wszelkich dostępnych słów. Zeszpecona i zdeformowana do maksimum. Zakochana w sobie i we własnej brzydocie. Uważam, iż jest to dramatyczne. Nie krytykowanie takich osób, gruntownie pogłębia ich problem. Utwierdzają się w przekonaniu iż są podziwiani. Programy, takie jak „Nieudane operacje plastyczne ” polecałbym każdemu, kto nie potrafi zrozumieć własnej obsesji. Kiedyś, kobiety dręczyła anoreksja i bulimia, obecnie pojawiła się „monstrumreksja”! Nasze dzieci, będą miały super babcie! Silikonowe staruszki! Prawdziwy horror……
Za błędy przepraszam. Staram się jak mogę 😊. Wyjechałam, gdy byłam “mała” i od 25 nie używam języka polskiego ale pozostał we mnie wielki sentyment do kraju ….. Serdecznie pozdrawiam!
(UWAGA: Wszystkie artykuły, zamieszczone na blogu mają charakter zwykłych definicji i oparte są na ogólnodostępnych wiadomościach zawartych w encyklopediach i materiałach naukowych. Wszystkie opisane informacje, nie stanowią porady medycznej i mogą być niedokładne . Treści, przedstawione są wyłącznie w celach ilustracyjnych i nie zastępują w żaden sposób porady lekarskiej).
(*Zamieszczone zdjęcie pochodzi z Pinterest: https://www.pinterest.it/pin/620089442461293257/ )